Narty + koń + odrobina szaleństwa = SKIRING! Czyli zawrotna jazda na deskach… bez góry! Bo kto powiedział, że potrzeba stoku, żeby poczuć wiatr w uszach i śnieg w zębach? Ta odjechana zabawa górali powraca w wielkim stylu! Zakładasz narty, łapiesz się orczyka przy koniu, który nie zna litości i w jednej chwili z cepra zamieniasz się w bieszczadzkiego jeźdźca bez siodła (za to z bardzo rozjeżdżającymi się nogami). Gdy koń ruszy z galopem, Ty próbujesz nie zostać śnieżnym aniołkiem i utrzymać się na trasie, nie tracąc przy tym godności – i równowagi! Skiring to sport dla tych, którzy mają odwagę, poczucie humoru i odrobinę szaleństwa w oczach. Tutaj nie tylko jedziesz – tu walczysz z grawitacją, śniegiem i własnymi płozami, które czasem żyją własnym życiem. A jeśli myślisz, że to łatwe – zobaczymy po pierwszym zakręcie! To wszystko w atmosferze zdrowej rywalizacji o tytuł „Najlepszego Cepra w Bieszczadach”. Więc trzymaj się mocno, rozstaw kijki jak do latania, wypnij pierś i daj się ponieść – dosłownie i w przenośni! Nie obiecujemy, że dojedziesz suchy, ale gwarantujemy: będzie o czym opowiadać!
Grupa minimum 15 osób.
